Wyobraźmy sobie miasteczko, w którym żyje osób. Nie dotarł tam ani Internet, ani nawet
idea urzędu pocztowego. Jest jednak zatrudniony listonosz, u którego
można bezpośrednio nadać lub odebrać przesyłkę. Listonosz codziennie
odwiedza każdego mieszkańca dokładnie jeden raz. Niektórzy mieszkańcy
korespondują z innymi, lecz niekoniecznie każdy z każdym.
Jeśli kogoś odwiedzi listonosz, to osoba ta z pewnością
zapyta go, do kogo się jeszcze wybiera, a następnie
wyśle list do wszystkich, z którymi koresponduje, a których
listonosz jeszcze tego dnia nie odwiedził.
Listonosz może
sam wybrać kolejność, w jakiej odwiedza mieszkańców miasteczka. Zdążył się
już też zorientować, kto z kim koresponduje, i chce odwiedzić mieszkańców w takiej kolejności, żeby w żadnym momencie nie dźwigać za dużo listów.
Ile listów na pewno będzie musiał w pewnym momencie zmieścić w torbie listonosz?
Sami swoi
Zacznijmy od przypadku najprostszego do analizy – gdy
każdy koresponduje z każdym. Wówczas niezależnie od kolejności, jaką
wybrał listonosz, sytuacja wygląda następująco:
jeśli listonosz odwiedził już dokładnie mieszkańców, to
ma w torbie listów. Istotnie, w torbie listonosza znajdują się listy od każdego z odwiedzonych mieszkańców do każdego z jeszcze nieodwiedzonych.
Wykonując proste szacowanie, możemy przekonać się, że wynosi maksymalnie
dla parzystego oraz dla
nieparzystego, co daje nam górne ograniczenie na rozmiar torby potrzebnej listonoszowi.
Rys. 1. Graf reprezentujący miasto z pięcioma mieszkańcami,
gdzie każdy koresponduje z każdym.
Można dostrzec, że w pewnym momencie listonosz będzie
musiał mieć przy sobie 6 listów
Korporacja
A co, jeśli nasze miasteczko to tak naprawdę nie miasteczko, ale wielka korporacja?
Naturalnie w korporacji pracownicy mają przypisany jakiś stopień awansu zawodowego. Najwyższy stopień ma oczywiście prezes, którego będziemy oznaczać
Ponadto założymy, że każdy pracownik którego stopień awansu nie jest najniższy (czyli nie jest na samym dole hierarchii),
ma dokładnie dwóch bezpośrednich
podwładnych: oraz Mają oni dokładnie o jeden mniejszy od stopień awansu zawodowego.
Każdy pracownik oprócz ma dokładnie jednego przełożonego.
W przypadku tej korporacji wiadomości będą przesyłane jedynie pomiędzy pracownikiem
a jego bezpośrednim podwładnym lub odwrotnie. Jak dużą torbę
musi mieć listonosz w takim przypadku?
Ta sytuacja jest już nieco trudniejsza.
Sformułujmy nasz problem w języku teorii grafów.
Niech oznaczają mieszkańców (albo pracowników, jak w przykładzie z korporacją) i niech Rozpatrzmy graf przy czym oznacza, że i korespondują ze sobą.
Naszym zadaniem
jest znaleźć minimalną potrzebną pojemność torby,
czyli dokładnie wartość:
gdzie oznacza zbiór wszystkich permutacji zbioru
Funkcję nazywanym szerokością przekroju (ang. cutwidth) grafu
Pomyślmy o tym w następujący sposób:
Ustawiamy wierzchołki grafu na prostej Wówczas
to najmniejsza liczba dla której istnieje ustawienie wierzchołków takie że,
każda prosta prostopadła do przecina co najwyżej krawędzi (patrz rys. 1).
Proste prostopadłe do będziemy nazywać przekrojami,
zaś liczbę krawędzi które przecinają dany przekrój, będziemy nazywać jego
szerokością.
Wróćmy do problemu listonosza zatrudnionego w korporacji.
Niech oznacza pełne drzewo binarne o wysokości
(czyli dokładnie graf reprezentujący korespondujących ze sobą
pracowników, jeśli mamy korporację z możliwymi stopniami awansu zawodowego).
Oznaczmy wierzchołki tak jak poprzednio. Zauważmy,
że ma wierzchołków.
Nasze zadanie polega na obliczeniu
Warto zacząć
od małych wartości Łatwo stwierdzić, że oraz
Przy odrobinie wysiłku obliczamy też, że
Jeśli poświęcimy problemowi nieco więcej czasu
i pomysłowości, to udowodnimy, że (zachęcamy Czytelnika Dociekliwego do samodzielnego sprawdzenia).
Rys. 3. Przykład ustawienia wierzchołków
grafu na prostej, realizujący szerokość przekroju równą
Można więc wysnuć hipotezę, iż
dla wszystkich
Niemałym zaskoczeniem może być zatem fakt,
że Ogólne rozwiązanie
daje następujące twierdzenie:
Twierdzenie.Dla zachodzi
Aby wykazać powyższą równość, zaczniemy od udowodnienia dla
Dowód będzie indukcyjny.
Zostawiamy jako ćwiczenie sprawdzenie przypadków i Chcemy udowodnić tezę
dla przy założeniu tezy dla
Rozważmy dowolną permutację
wierzchołków
Rozważmy też poddrzewa o korzeniach odpowiednio
Wśród nich na pewno znajdziemy takie poddrzewo które nie zawiera
ani
Ponieważ wygląda tak samo jak (tzn. różnią się one jedynie nazwami wierzchołków, a matematyk powiedziałby, że są izomorficzne),
więc z założenia indukcyjnego
Oznacza to, że jeśli ustawimy wierzchołki na prostej
w takiej kolejności jak w permutacji
to pewna prosta prostopadła do będzie
przecięta przez co najmniej krawędzi
Zauważmy, że istnieje ścieżka z do
która nie zawiera wierzchołków z Oznacza to, że
prostą przecina też pewna krawędź z tej ścieżki,
czyli łącznie co najmniej
krawędzi, co należało udowodnić.
Teraz trzeba jeszcze znaleźć dla każdego
taką permutację wierzchołków która zaświadcza, że szerokość przekroju
faktycznie wynosi co najwyżej
Zaczniemy od konstrukcji dla nieparzystych
Teza indukcji będzie nawet nieco mocniejsza: istnieje
takie ustawienie wierzchołków na prostej, przy którym
każdy przekrój na lewo od korzenia ma szerokość co najwyżej
zaś każdy przekrój na prawo od korzenia ma szerokość co najwyżej
Łatwo znaleźć takie ustawienie dla Udowodnimy teraz tezę dla przy założeniu
tezy dla Niech oznacza ustawienie wierzchołków
powstałe z przez zapisanie wierzchołków w odwrotnej kolejności
(wtedy każdy przekrój na prawo od korzenia ma szerokość co najwyżej
zaś każdy przekrój na lewo od korzenia co najwyżej ).
Zauważmy, że poddrzewa drzewa
o korzeniach odpowiednio są izomorficzne z więc
ma sens powiedzenie, że ustawiamy wierzchołki któregoś z nich w kolejności
lub Ustawmy więc wierzchołki
w następującej kolejności: najpierw wierzchołki w kolejności
potem następnie wierzchołki w kolejności
wierzchołki w kolejności a na koniec wierzchołki
w kolejności (rys. 5). Nietrudno sprawdzić,
że tak otrzymana kolejność spełnia tezę indukcyjną, to znaczy przekroje na lewo od mają szerokość co najwyżej zaś te na prawo – co najwyżej
Rys. 5. Kolejność wierzchołków w konstrukcji indukcyjnej
Mając tak wzmocnioną tezę udowodnioną dla wszystkich nieparzystych,
nietrudno już udowodnić, że dla parzystych również mamy permutację zaświadczającą, że szerokość
przekroju wynosi co najwyżej
Odpowiednią konstrukcję przedstawia rysunek na marginesie, a szczegóły pozostawiamy jako zadanie dla Czytelnika.
W ten sposób problem listonosza
w korporacji został rozwiązany. Zachęcamy do pomyślenia,
jak dużej torby będzie potrzebował listonosz w jeszcze innych sytuacjach, np. gdy graf pokazujący komunikowanie się mieszkańców w miasteczku jest cyklem albo pełnym grafem dwudzielnym.
Na koniec dodajmy, że w teorii grafów rozważa się wiele różnych parametrów nazywanych ogólnie szerokościami grafowymi.
Typowo z każdym takim parametrem wiąże się pewna dekompozycja i jeśli graf ma małą wartość parametru, to możemy znaleźć odpowiednio prostą dekompozycję. Cutwidth jest uznawany za jeden z najbardziej podstawowych parametrów tego typu – dekompozycja to liniowe ułożenie wierzchołków grafu i jest ona prosta, jeśli przez każdy jej przekrój przechodzi mało krawędzi.
Afiliacja: Doktorant, Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki, Uniwersytet Warszawski
Rys. 2. Pracownicy korporacji o trzech możliwych stopniach awansu
Pomysł, żeby pokazywać tezę dla zakładając jej prawdziwość dla nie jest taki oczywisty, ale wydaje się w tym przypadku jedynym słusznym. Autor widział wiele prób pokazania tezy dla przy założeniu jej prawdziwości dla ale wszystkie one były błędne.
Rys. 4. Drzewo i poddrzewa o korzeniach
Rys. 6. Konstrukcja odpowiedniego porządku dla parzystych
Inne przykłady szerokości grafowych na pewno pojawią się jeszcze nie raz w Delcie – przyp. red.