Delta 3/2025

Konstrukcje w zadaniach z teorii liczb

Jak to? Przecież zadania konstrukcyjne dotyczą geometrii! To prawda, ale nie o zastosowaniu cyrkla i linijki będzie tu mowa. Naszym zadaniem będzie konstruowanie przykładów, a często nawet nieskończonego zbioru przykładów, dla pytań natury teorioliczbowej. Inspiracją do napisania tego tekstu było drugie zadanie z ubiegłorocznej Międzynarodowej Olimpiady Matematycznej (IMO).

Zadanie 1 (IMO 2024, Problem 2). Wyznaczyć wszystkie pary (a,b) liczb całkowitych dodatnich, dla których istnieją takie liczby całkowite dodatnie g i N, że nwd(an+b,bn+a)=g dla wszystkich nN.

Nietrudno przekonać się, że a=b=1 spełniają powyższy warunek. Czy istnieją jednak inne przykłady? Okazuje się, że nie, co można uzasadnić, powołując się na to, że pewien powiązany problem ma nieskończenie wiele rozwiązań. I właśnie tego typu zagadnieniom przyjrzymy się poniżej (przy okazji rozwiązując powyższe zadanie z IMO). Do dzieła!

Zadanie 2. Niech N będzie daną liczbą całkowitą dodatnią. Udowodnij, że istnieją parami względnie pierwsze liczby całkowite dodatnie a,b,c>N, takie że liczby a+b+c oraz ab+bc+ac mają te same dzielniki pierwsze.

Rozwiązanie. Pokażemy, jak skonstruować dowolnie duże liczby a,b,c takie, że ab+ac+bca+b+c=3K dla pewnej liczby całkowitej dodatniej K, oraz a+b+c jest podzielne przez 3. Liczby te będą oczywiście spełniały warunki zadania.

Zachodzi równość: ab+ac+bca+b+c=a+ba2+ab+b2a+b+c. Będziemy wybierali c takie, że a2+ab+b2a+b+c=1, czyli c=a2+b2+abab. Wystarczy dalej szukać względnie pierwszych liczb a,b takich, że a+b1=3K (oraz 3a+b+c).

Niech a>N będzie liczbą pierwszą spełniającą a2(mod3). Niech liczba K spełnia nierówność 3K+1>2a. Wówczas liczba b=3K+1a jest większa od a (więc również od N) oraz daje resztę 2 z dzielenia przez 3. Możemy ponadto założyć, że liczba 3K+1 nie jest podzielna przez a, gdyż w przeciwnym wypadku 3K+1+1=3(3K+1)2 nie jest podzielne przez a i moglibyśmy pod K podstawić K+1. Przy takim założeniu liczba b nie może być podzielna przez a, zatem jest z nią względnie pierwsza.

Przypuśćmy, że liczby b i c mają wspólny dzielnik pierwszy p. Zgodnie z definicją c liczba p musiałaby wtedy dzielić a2a=a(a1). Ponieważ a i b są względnie pierwsze, to musiałoby zachodzić p(a1), a skoro (a1)+b=3K, otrzymalibyśmy p3K, czyli p=3. Jest to jednak sprzeczność, gdyż b2(mod3). Analogicznie dowodzimy, że nwd(a,c)=1.

Pozostaje zauważyć, że jeśli ab2(mod3), to liczba a+b+c=a2+ab+b2 jest podzielna przez 3.

Zadanie 3. Udowodnij, że dla każdej liczby całkowitej dodatniej n istnieje 2n takich parami różnych liczb całkowitych dodatnich a1,,a2n, że dla dowolnych i,j spełniających 1i<j2n zachodzi (aik+ajk)(aik+1+ajk+1)   dla k=1,2,,n.

Rozwiązanie. Niech x1,,x2n będą różnymi liczbami całkowitymi dodatnimi, określmy ponadto: D=1i<j2n1kn(xik+xjk) oraz ai=Dxi dla i=1,,n. Oczywiście xik+xjkD, zatem Dk(xik+xjk)Dk+1, więc tym bardziej Dk(xik+xjk)Dk+1(xik+1+xjk+1). Lewa strona tej podzielności to aik+ajk, zaś prawa to aik+1+ajk+1, co kończy uzasadnienie.

W kolejnych zadaniach będziemy stosować małe twierdzenie Fermata, zgodnie z którym jeśli p jest liczbą pierwszą oraz pa, to ap11(modp). W prosty sposób wynika stąd, że jeśli xy(modp1), to axay(modp).

Zadanie 4. Niech a,b będą liczbami całkowitymi dodatnimi, przy czym a>1. Udowodnij, że istnieje nieskończenie wiele takich liczb całkowitych dodatnich n, że nb+1 nie dzieli an+1.

Rozwiązanie. Niech p będzie liczbą pierwszą dzielącą (2a)b+1, wtedy oczywiście nwd(p, 2a) =1. Ustalmy dowolnie >2ap i przyjmijmy n=(p1)(p2a). Wtedy n2a(modp), a zatem nb+1(2a)b+10(modp). Jednocześnie (p1)n, więc na mocy małego twierdzenia Fermata mamy an+12(modp), co wyklucza podzielność an+1 przez nb+1 i kończy rozwiązanie.

Kolejny problem jest mocno związany z problemem z IMO 2024, od którego zaczęliśmy ten artykuł.

Zadanie 5. Niech a,b,c będą liczbami naturalnymi. Udowodnij, że istnieje nieskończenie wiele liczb całkowitych dodatnich k takich, że nwd(ak+bc, ck+ab, bk+ac)>1.

Rozwiązanie. Niech p będzie liczbą pierwszą dzielącą 1+abc. Wówczas p nie dzieli żadnej z liczb a,b,c. Wybierzmy k=(p1)1 dla pewnej liczby całkowitej dodatniej . Wtedy zgodnie z małym twierdzeniem Fermata a(ak+bc)=ak+1+abc1+abc0(modp). Ponieważ pa, więc p(ak+bc). To samo dotyczy ck+ab oraz bk+ac, stąd p dzieli nwd(ak+bc, ck+ab, bk+ac).

Powyższe rozważania mogą nas naprowadzić na rozwiązanie Zadania 1. Wstawiając c=1 w rozumowaniu wyżej, a następnie przyjmując za p dowolny dzielnik pierwszy liczby 1+ab, otrzymujemy, że p dzieli ak+b i bk+a dla nieskończenie wielu wykładników k.

Załóżmy, że (a,b)(1,1), i przypuśćmy, że istnieją N i g takie, że dla dowolnego nN zachodzi nwd(an+b,bn+a)=g. W połączeniu z poprzednią obserwacją oznaczałoby to, że p dzieli g. Zwróćmy uwagę, że reszty z dzielenia pary (an,bn) przez p powtarzają się cyklicznie z okresem p1. Skoro więc p dzieli nwd(an+b,bn+a) dla wszystkich nN, to jest to prawdą dla dowolnego n0.

Podstawiając n=0 i n=1, otrzymujemy, że a+1,b+1,a+b są podzielne przez p. Zatem p dzieli również 2b=(a+b)(a+1)+(b+1). Skoro p jest względnie pierwsze z b, to p=2, a więc ab+1=2t dla pewnej liczby całkowitej dodatniej t, a skoro (a,b)(1,1), musi być t2, czyli 4ab+1. Analiza reszt z dzielenia przez 4 liczb a i b prowadzi do wniosku, że a i b to liczby nieparzyste spełniające ba(mod4). Przeczy to założeniom zadania, ponieważ nwd(an+b,bn+a) dla n nieparzystego jest podzielne przez 4, a dla n parzystego nie jest.

W rozwiązaniu zadania 4 potrafiliśmy wskazać dowolnie duże liczby n, które są podzielne przez p1 i dawały zadaną resztę 2a z dzielenia przez p. Obserwację tę uogólnia następujący

Lemat 1. Niech a,x,y będą dowolnymi liczbami naturalnymi, przy czym a1. Wówczas istnieje nieskończenie wiele liczb naturalnych n, dla których nx(moda) oraz ny(moda1).

Dowód. Nietrudno sprawdzić, że dla dowolnej liczby całkowitej liczba n=x+(yx)a+a(a1) daje resztę x z dzielenia przez a oraz resztę y z dzielenia przez a1. Aby zachodziło n0, wystarczy wziąć dowolne x. 

Powyższy lemat wykorzystamy w rozwiązaniu kolejnych dwóch zadań.

Zadanie 6. Niech a,b będą dodatnimi liczbami całkowitymi. Udowodnij, że istnieje nieskończenie wiele liczb całkowitych dodatnich n takich, że nwd(an+nb, bn+na) >1.

Rozwiązanie. Jeśli nwd(a,b)=D>1, to dla n=Dk, gdzie k jest dowolną liczbą całkowitą dodatnią, obie liczby an+nb oraz bn+na są podzielne przez D. Załóżmy teraz, że nwd(a,b)=1 oraz ab. Niech p będzie liczbą pierwszą dzielącą aa+bb. Zgodnie z lematem istnieje nieskończenie wiele liczb całkowitych dodatnich n0 spełniających nab(modp)   oraz   na+b(modp1). Wtedy, znów powołując się na małe twierdzenie Fermata, an+nbaa+b+(ab)bab(aa+bb)aa+bb0 (modp), skąd dostajemy pan+nb. Analogicznie dowodzimy pbn+na.

Zadanie 7. Niech a1 oraz b2 będą danymi liczbami całkowitymi dodatnimi. Udowodnij, że nie istnieje żaden taki niezerowy wielomian f(x) o współczynnikach całkowitych, że dla każdej liczby całkowitej dodatniej  n mamy nwd(f(na),f(bn))=1.

Rozwiązanie. Załóżmy przeciwnie: istnieje wielomian f(x) o współczynnikach całkowitych o takiej własności, że dla każdej liczby całkowitej dodatniej n mamy nwd(f(na),f(bn))=1. Wynika z tego, że nwd(f(ba),f(bb))=1. Stąd b jest względnie pierwsze z wyrazem wolnym wielomianu f, czyli nwd(b,f(0))=1. Ustalmy m, a następnie wybierzmy dzielnik pierwszy p liczby f(bam). Zachodzi wówczas nwd(p,b)=1. Na mocy lematu istnieje taka dodatnia liczba całkowita n, że nbm(modp) i nam(modp1). Wówczas f(na)f(bma)0(modp). Z drugiej strony, f(bma)f(bn)(modp), stąd pnwd(f(na),f(bn)). Uzyskana sprzeczność kończy dowód.

Nasz przegląd zadań konstrukcyjnych zakończymy następującym zadaniem.

Zadanie 8. Czy istnieje nieskończenie wiele liczb całkowitych a,b takich, że a+b dzieli ab+ba?

Rozwiązanie. Cóż, najkrótsze rozwiązanie tego problemu wymaga znacznie mniej technicznych umiejętności niż rozwiązania poprzednich zadań – wystarczy bowiem ,,wpaść” na odpowiedni przykład. A jest nim a=2n1 oraz b=2n+1 dla dowolnej nieparzystej liczby naturalnej n! Aby udowodnić podzielność ab+ba przez a+b=4n, wystarczy osobno wykazać podzielność przez 4 oraz przez n, co pozostawiamy Czytelnikowi jako nietrudne ćwiczenie.

W tym artykule przedstawiliśmy kilka problemów wymagających teorioliczbowych konstrukcji. Jak można było zobaczyć, odrobina kreatywności w połączeniu z dobrze znanymi faktami z elementarnej teorii liczb doprowadziła nas aż na poziom olimpijski.