Wiele matematycznych zagadnień z geometrii przestrzennej ma swoje odpowiedniki na płaszczyźnie. Tutaj zajmiemy się właśnie takimi zadaniami. Rozwiązanie płaskiej wersji często pomaga zrozumieć problem w przestrzeni. Bywa nawet tak, że dwuwymiarowy odpowiednik jest lematem niezbędnym do rozwiązania zadania.
Jako przykład podamy tu uogólnienie następującego twierdzenia o stycznych: jeśli z punktu poprowadzimy proste styczne do pewnego okręgu w punktach i to Naturalne jest następujące uogólnienie:
Twierdzenie 1. Jeśli z punktu poprowadzimy proste styczne do pewnej sfery w punktach i to
Dowód. Rozważmy przekrój sfery płaszczyzną Otrzymamy w nim okrąg, do którego proste i są styczne – stąd na mocy twierdzenia z planimetrii.
Można jeszcze inaczej. Do sfery styczne mogą być nie tylko proste, ale również płaszczyzny.
Twierdzenie 2. Płaszczyzny przecinające się wzdłuż prostej są styczne do pewnej sfery w punktach i Wówczas trójkąty i są przystające.
Dowód. Proste i są styczne do danej sfery, więc analogicznie Wobec tego trójkąty i są przystające na mocy cechy (bbb).
Aby zilustrować powyższe zależności, rozwiążemy następujące
Zadanie 3D. Każdą ścianę pewnego wielościanu wypukłego pomalowano na
czerwono lub na niebiesko, przy czym każde dwie sąsiednie ściany (ze wspólnym
bokiem) mają inne kolory. Ponadto w ten wielościan można wpisać sferę.
Udowodnić, że sumy pól ścian czerwonych i niebieskich są równe.
A oto jego dwuwymiarowy odpowiednik:
Zadanie 2D. Każdy bok pewnego wielokąta wypukłego pomalowano na
czerwono lub na niebiesko, przy czym każde dwa boki sąsiednie (ze wspólnym
wierzchołkiem) mają inne kolory. Ponadto w ten wielokąt można wpisać okrąg.
Udowodnić, że sumy długości boków czerwonych i niebieskich są równe.
Rozwiązanie zadania 2D. Niech będzie danym wielokątem. Przez oznaczmy punkt styczności okręgu wpisanego do boku przy czym przyjmujemy oraz Podzielmy brzeg wielokąta na pary odcinków postaci Ich długości są równe na mocy twierdzenia o stycznych, ponadto mają różne kolory. Z tego wynika teza.
Rozwiązanie zadania 3D. Niech będą ścianami danego wielościanu i niech oznacza punkt styczności sfery wpisanej do ściany Niech i będą ścianami ze wspólną krawędzią Na mocy twierdzenia 2 trójkąty i są przystające, więc mają równe pola. Ponadto te trójkąty są różnych kolorów. Całą powierzchnię wielościanu możemy podzielić na pary takich trójkątów, więc łączne pole czerwonej powierzchni jest takie samo jak niebieskiej.
O podobnych metodach pisał już Michał Kieza w Kąciku Przestrzennym
(odcinek 7, ).
Zadania
1. Okrąg jest częścią wspólną sfer i Trzy różne punkty
leżą na okręgu Punkt leżący poza płaszczyzną okręgu jest
dowolny. Prosta przecina sferę w punkcie i sferę
w punkcie ; analogicznie określamy punkty Dowieść, że
płaszczyzny i są równoległe.
W przekroju płaszczyzną mamy dwuwymiarową wersję zadania, w której
dowodzimy, że
2. Dany jest wielościan
wypukły o dziewięciu wierzchołkach:
Wielościan jest wielościanem przesuniętym o wektor
dla Dowieść, że dla pewnych
wnętrza wielościanów i przecinają się.
Wygodnie jest spojrzeć na analogiczne zadanie dla pięciokąta (dlaczego
akurat pięciokąta?). Wszystkie dane translacje mieszczą się w obrazie
wielokąta/wielościanu w jednokładności o współczynniku względem punktu
3. W czworościanie wszystkie wewnętrzne kąty dwuścienne są ostre. Punkt leży wewnątrz tego czworościanu, a jego odległość od każdej z płaszczyzn jest większa niż Dowieść, że przynajmniej dwa spośród odcinków mają długość większą niż
Niech będzie rzutem prostopadłym na trójkąt Odległości
od boków trójkąta są większe niż 1 – mamy więc do czynienia z analogicznym zadaniem na płaszczyźnie.
Najlepszym kandydatem na dużą odległość od jest ten
wierzchołek trójkąta, przy którym jest najmniejszy kąt (musi być nie
większy od 60). Jeśli wykażemy, że,
powiedzmy, to Potem robimy to samo z trójkątem
4. Czy sześcian można rozciąć na skończoną i większą niż liczbę parami nieprzystających sześcianów?
Dwuwymiarowa wersja zadania ma zupełnie inną odpowiedź – można rozciąć
kwadrat na różne kwadraty, ale znaleźć taki podział jest bardzo trudno
(najmniejszą możliwą liczbą kwadratów jest ). Niemniej jednak warto pochylić
się nad tym problemem i zauważyć, że najmniejszy kwadrat z podziału nie może być
przy brzegu. Podział sześcianu na sześciany dałby na jego dowolnej ścianie
podział kwadratu na kwadraty. Weźmy najmniejszy z tych sześcianów, które są przy
pewnej ścianie dużego sześcianu.
Jest on otoczony przez większe sześciany, więc na ścianie przeciwległej do tej,
którą przylega do dużego sześcianu, musi z nim sąsiadować mniejszy sześcian.
Kontynuując to rozumowanie, otrzymalibyśmy nieskończony ciąg coraz mniejszych
sześcianów.